https://www.youtube.com/watch?v=MP6udW7kaDw&autoplej=1&kolorek=da164e&lup=1&typek=4

czwartek, 11 kwietnia 2013

Rozdział 2

*Oczami Demi*
Tego samego dnia po tym jak obudził mnie Dean wstałam o 11:00.Dean jeszcze sobie słodko spał.Poszłam do salonu.Tam przed telewizorem siedział Sean.
-Hej Sean! Jak tam?-zapytałam
-Cześc. Dobrze.Jak się spało?
-Dobrze.
Sean uśmiechnał się do mnie i puścił mi oczko.Zaproponował mi bym usiadła na kanapie obok niego.Gdy usiadłam Sean odrazu mnie objął.Było mi bardzo miło,ale wiedziałam, że Dean może się zaraz obudzić.Co on by pomyślał.
-Sean? Ale zaraz może sie Dean obudzic i co wt...
Sean nie dał mi dokończyć zdania.Pocałował mnie namiętnie usta.
-Sean.Co ty wyprawiasz ?
-No przeciez ci się podobam ?
-Haha To chyba ja tobie.
-No tak.A skąd moge wiedzieć, ze ci się nie podobam?
-Bo bym ci to powiedziała.
-No spoko.
Znowu się do mnie usmiechnął.Po chwili drzwi od pokoju Dean'a się otworzyły.Sean szybko zabrał swoją rękę i gdyby nigdy nic zaczał wpatrywać się w telewizor.
-No hej Dean.-powiedziałam
Wstałam i podeszłam do Dean'a.Pocałowaliśmy się.Co jak co, ale w tym nikt, nawet Sean go nie wyręczy.Dean całuje tak delikatnie. Achh..
-Dobrze się spało misiu?-zapytał mnie Dean
-No oczywiście.Tylko gdybyś mnie nie obudził ...
Uśnmiechnęłam się do niego a on to odwzajemnił.Sean co jakiś czas zerkał na nas.Czułam się troche nieswojo.
-Pamiętaj,musimy coś dokończyć.
-Ale co?
-No to co rano
-Aaaa No dobrze.Kiedy ?
-Dziś.Teraz
-Dean.Wieczorem
-No dobrze ale niewiem czy wytrzymam
-Musisz wytrzymać
Usmichnełam się do niego.On złapał mnie w talii i pociagnał do siebie tak, że nasze ciała się stykały a nasze usta dzieliło tylko kilka centymetrów.Zbliżał się do mnie.
-Dean,może idźmy do naszego pokoju?
-Mhm
Nie puszczając mnie poszliśmy do pokoju.Nasze usta zaraz miały się zetknąc, gdy nagle Kit i Kieran wszedli do pokoju.
-Chłopaki !-krzyknął Dean
-No co ?Przeszkodzilismy wam w czymś ?Mmm?
-Yyy Tak jakby
-Okey to my idziemy.Miłej zabawy Haha
Dean znowu zaczał się do mnie przybliżać.Pocałowalismy się.Przyparł mnie do ściany.Cały czas trzymał mnie w talii.Jego ręce powędrowały za moja bluzkę.Przeszły mnie dreszcze.
-Dean.Co ty zamierzasz ?
-Kochać się z tobą.
Popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy.
-A..a...ale ja ...
Pocałował mnie.
-Ja nie mogę.-powiedziałam
Zabrałam jego ręce spod mojej bluzki i wybiegłam z pokoju.
-Co ci jest ?-zapytał mnie Kit
-Yyyy...eeee Nic.
-Wyglądasz jakbyś była zdenerwowana,przestraszona...
-Nie wydaje ci się
Kit popatrzył mi prosto w oczy.
-Kit nie patrz tak na mnie
-A co ja robię ?
-Patrzysz się w moje oczy, a zresztą to nieważne...później pogadamy.
Odwróciłam się i szłam w stronę toalety.Wpdałam na Kieran'a i go pocałowałam.To był dość długi pocłunek.Niestety w tym czasie z pokoju wyszedł Dean i Betty i to zobaczyli.
-Demi! Co to ma być ?!To moze dlatego wybiegłas przed chwilą z pokoju ...?
-Nie Dean! To nie jest tak jak myślisz ! Ja poprostu wpadłam na Kieran'a.Nie zauważyłam go !
Popłakałam się,bo bardzo kocham Dean'a.
-Jasne ! Wiesz co ? Idę na spacer !Nie wiem czy wrócę!
-Dean ! Nie ! Prosze cię ! Ja ci to wyjasnie !
Coraz bardziej płakała.Oczy napełniały mi sie łzami.Dean wział swoją czerwoną bluzę i wyszedł z mieszkania.Podeszła do mnie Betty.Przytuliła mnie.
-Betty ? Nie jesteś na mnie zła jak Dean?
-Nie.Wierzę ci, że to było nie zamierzone.
-Jeju jak ja cię kocham.
Mocno się do niej przytuliłam.Kieran poszedł do swojego pokoju.Nie powiedział ani słowa na to co zaszło.Kit równiez poszedł do swojego pokoju.Tylko Sean został i robił cos na laptopie.Betty wkońcu poszłado Kieran'a.Podszedł do mnie Sean.
-Wszystko będzie dobrze Demi.
-A jeżeli nie ?
-Nie myśl tak.
Wziął mnie na ręce i zaniósł do mojego pokoju.Położył mnie na łózku.Delikatnie odgarnął mój kosmyk włosów z czoła,a następnie pocałował.
-Sean.Proszę nie odchodź.
-Mam zostać?
-Tak.Potrzebuje tego.
-Dobrze.
-Co ja mam w takiej sytuacji zrobić?
-Jakiej?
-Ughh.Dobra.Podobasz mi się.Kieran też.Kit się we mnie podkochuje.Ale ja kocham najbardziej na świecie Dean'a.Nie wiem co mam zrobić.
-Bądź ze swoją miłością.
-Czyli?
-No Dean'em.
-Wiem... Ale niewiem czy mu to wszystko powiedzieć czy nie.
-A to juz ty musisz pomyśleć.Ja pójdę, a ty pomyśl.
-Okey.
Jeszcze raz mnie pocałował tym razem w policzek.Wtuliłam się w kołdrę i zasnęłam.
_________________________________________________________

I jak ? ;D


1 komentarz: